Gdyby Instytut Badań Rozrywki istniał, moglibyśmy im zmyślać dane. Ale zmyślamy sobie. Zapraszamy do zapoznania się z naszym raportem, który jest prawdziwy, ale nie mamy na to dowodów.
Podstawa badawcza
Nie zrobiliśmy ich, ale mamy wyniki. Otóż nasz zespół badawczy na podstawie dowodów anegdodycznych, przypuszczeń i ekstrapolacji wyróżnił 3 fazy feryjnej aktywności. Podróż, aktywność fizyczna, regeneracja. Są to wartości absolutnie uniwersalne, co oznacza, że mają zastosowanie dla jadących w góry, nad morze, w ciepłe kraje, zimne kraje, średnie kraje i dla zostających w domu (też niezależnie od miejsca zamieszkania). To rewolucyjne odkrycie pozwala nam powiedzieć, że każda forma spędzania ferii składa się z tych samych faz.
I my te fazy już wyposażamy w odpowiednie narzędzia.
Faza 1
Żeby gdzieś się znaleźć, należy się tam przemieścić. Wyjazdów dotyczy to w sposób oczywisty, co nie oznacza jednak, że nie ma zastosowania w przypadku spędzania ferii w domu. Otóż tutaj faza podróży dotyczy: odchodzenia od zmysłów, wyprowadzania z równowagi (dot. głównie rodziców) i marszu do swojego pokoju oraz przechodzenia samych siebie (dot. dzieci).
Prezentujemy zatem narzędzia, które uczynią tę fazę bezkrwawą i bezkonfliktową.
"Nie chcę tego słuchać..."
To jedna ze składowych fazy o znacznej częstotliwości. Nie stanowi anomalii - może przyjąć formę akustyczną (tzw. darcie się) lub formę utajoną (powszechniejsza w miejscach publicznych. Nie musisz słuchać "tego", wynajmij dobre słuchawki z ANC i uniknij niepożądanych dźwięków w pociągu, na lotnisku, samochodzie i w domu.
"Weź się czymś zajmij"
Nie z każdej sytuacji da się wyjść drzwiami. Na autostradzie czy w samolocie wiąże się to ze znacznym ryzykiem. Podobnie bywa w domu. Wyjście w tym wypadku stanowi zajęcie czymś głowy, która emituje zbyt wiele dźwięków (przez usta) lub myśli (kwestie wewnętrzne). Konsola przenośna pozwala grać wszędzie - błyskawiczne skupienie uwagi na czymś innym niż "nudzę się", "a on mi..." z ekstremalnymi wariantami "co to ja miałem?" i "chce mi się jeść".
"Książkę lepiej poczytaj"
To zdanie powszechne szczególnie wśród rodziców, jednak bywa również stosowane w monologach wewnętrznych. W momencie pojawienia się tego typu sugestii, zwykle należy się do niej zastosować, niezależnie od wariantu. Czytnik pozwala na realizację procesu czytelniczego w sytuacji podróżniczej, ze względu na eliminację argumentów "za ciemno". "mam tylko nieciekawą", "nie mam książki, bo ciężka". Skuteczność zaznaczenia fazy jest tu znaczna.
Faza 2
"Ty się kiedyś połamiesz"
Komunikat ten kierowany jest zwykle do dzieci w przedziale wiekowym 6-45. Dotyczy to nart, łyżew, kitesurfingu, zjazdów z osiedlowej górki czy ślizgania się na zamarzniętej kałuży. Kamera idealna będzie do kontrolowania stylu ewolucji, zapisania wiekopomnych wyczynów albo produkcji materiału komicznego, kiedy upomni się o nas grawiatacja.
"A ile myśmy przeszli?"
Badania pokazują jasno - pomiar niezrealizowany to brak danych. Mierzenie górskich wędrówek, jazdy na łyżwach, liczby przepłyniętych basenów czy choćby kroków zrealizowanych na trasie kanapa-lodówka, pozwala odpowiedzieć na to pytanie precyzyjnie. Zachęca również do zwiększania tych liczb, także w sposób narracyjny, kiedy zawyżamy wynik, raportując go znajomym (pot. "przechwałki").
"Chyba żartujesz, w taką pogodę?"
Omawiany wariant występuje głównie w wypadku ferii w domu, jednak wszystko może okazać się welodromem, jeśli przyjmiemy odpowiednie założenia. Więc jedziemy, ale się nie przemieszczamy - jak chomik. Chomiki są fajne - to wystarczający dowód naukowy, że warto. Trenażer to idealne urządzenie do tak zwanego "kręcenia kilometrów" i do tego nasz zespół je rekomenduje.
Faza 3
To faza występująca bezpośrednio po obu pozostałych, oraz również w sytuacji niezależnej. Nazywana również odpoczynkiem lub relaksem ma charakter obligatoryjny i jest elementem pozwalającym zidentyfikować zjawiska takie jak „urlop” i „wolne”. Jej brak niweluje odczucie ferii.
"My to byśmy pograli"
To możliwość przedłużenia fazy "aktywność", do czego gorąco namawiamy. W warunkach domowych może łączyć aktywność i podróż - "idź sobie pograj", ewentualnie w sensie metaforycznym stanowi ucieczkę/wycieczkę do wirtualnej rzeczywistości. Czy stanowi to formę wyjazdu, zmieniając tym samym przyjęty tryb? Nie zostało to objęte badaniem, więc odpowiemy - tak.
"Weź włącz jakąś muzyczkę"
Często jest to zdanie, oznaczające konieczność założenia słuchawek w obrębie innych grup wiekowych. Jednak jeśli znajdujemy się w grupie dominującej, możemy skorzystać z tej możliwości i realizować czynność "odsłuchu" a nawet podjąć próby pląsu. Metoda niewskazana w miejscach publicznych, przynosi znakomite efekty w grupach o jednolitym guście muzycznym.
"To może coś obejrzymy?"
Kino może wystąpić wszędzie, jeśli dysponuje się odpowiednimi narzędziami. W pokoju hotelowym, w salonie, dużym pokoju, u cioci - potencjał jest znaczący. Wynajęcie projektora i realizacja seansów możliwe jest zarówno w wariancie wyjazdowym, jak i pozostającym. Tworzy idealne warunki do zaistnienia 3. fazy.
Z naszych obliczeń wynika, że ta strona zawiera około… „stanowczo za dużo” słów. Przecież wszyscy wiedzą, co się robi w ferie – trzeba się dobrze bawić i po temacie. Dlatego wynajmuj, korzystaj i baw się dobrze!
Masz pytania lub potrzebujesz wsparcia?